Pracownia Współczesnej Literatury i Komunikacji Społecznej
Pomysł pracy seminaryjnej nad kategoriami opisu Zagłady zrodził się z obserwacji, że mówienie o Holocauście jest w Polsce silnie uwikłane w procesy definiowania i redefiniowania tożsamości zbiorowej. Wedle triady R. Hilberga Polacy zaliczali się do grupy bystanders, a więc nie uczestniczyli w zdarzeniach bezpośrednio - nie byli ani sprawcami, ani ofiarami. Mimo to określenie ich roli w eksterminacji, stosunek do ofiar oraz wpływ zakorzenionych w kulturze praktyk dyskryminacyjnych (XIX i XX wiecznego antysemityzmu) na realizację ostatecznego rozwiązania mają zasadnicze znaczenie dla autowizerunku grupy większościowej, a co za tym idzie dla jej samooceny. Możliwość – czy patrząc z innej perspektywy: groźba – przeformułowania lub krytyki zastanych praktyk i autodefinicji sprawia, że dyskusja o Zagładzie wywołuje w Polsce żywe emocje.
Już w czasie wojny polska kultura żywo zareagowała na eksterminację. Z jednej strony pojawiły się głosy wydobywające na jaw zachowania zbiorowe sprzyjające realizacji ostatecznego rozwiązania. Intelektualiści i pisarze zauważali rodzaj porozumienia z okupantem w sprawie Żydów, zadowolenia z eksterminacji wypowiadanego głośno lub nieświadomego, przejawiającego się jedynie w zbiorowych praktykach. Z drugiej strony wiedza ta poddawana była kulturowej obróbce służącej tworzeniu pozytywnego autowizerunku polskiej większości oraz zacieraniu trudnych elementów polsko-żydowskiej historii.